Kochani!
W ostatnim poście pisałam wam o moich planach na prowadzenie bloga i dziś chciałabym troszkę zacząć je ożywiać. Zapraszam tym samym do nowo powstałej zakładki ,,Portfolio"! Aktualnie dodałam do niej kilka zdjęć mojego autorstwa. Są to fotografię z sesji pozowanych, będę jednak sukcesywnie uzupełniać tę podstronę o relacje z zawodów i treningów, których również mam sporo w zanadrzu. A już teraz serdecznie zapraszam was do dzielenia się w komentarzach, które ze zdjęć najbardziej przypadło wam do gustu! Może macie jakieś uwagi lub rady co mogłoby być lepiej uchwycone? Chętnie poczytam, nauki i konstruktywnej krytyki nigdy za wiele.
Przy okazji omawiania portfolio... może zauważyliście, że pewne kare piękności wyjątkowo często się przewijały wśród zdjęć. Miło mi w tym miejscu przedstawić wam moją piękną trójkę ,,ślązaków" o której mówiłam w zakładce ,,o mnie". Uważam, że na początku prowadzenia bloga miło byłoby gdybyśmy nieco lepiej się poznali. Chciałabym, żebyście wciągnęli się w mój świat, który staram się przedstawić moimi zdjęciami, ale również zobaczyli co i kto mnie inspiruje do robienia ich.
Moim podstawowym koniem, na którym trenuje jest Czara vel Rusia. Najstarsza (i najgrubsza) z całej gromadki. Nie należy na pewno do koni energicznych. Jej ulubioną czynnością jest jedzenie, a jedynym przysmakiem jakiego nie tknie są... banany. Czasami marudna, złośliwa i kapryśna, ale koniec końców dobry z niej konik. Musicie przyznać, że pysio ma nawet całkiem uroczy!
Kolejnym łobuzem jest Leonardo, na którego mówimy zazwyczaj Leoś albo Lolo. On potrafi nam nieźle krwi napsuć, tu ugryzie, tu kopnie, tam bryknie, ale na koniec dnia przyjdzie, spojrzy i już człowiek wyczyta w jego oczach, że on wcale nie chciał... Taki to z niego mały (może nie dosłownie) łobuz i już. Akceptujemy? Jasne. Kochamy? Oczywiście. I to w tym wszystkim najważniejsze!
A na tym zdjęciu z kolei nasza najwybitniejsza modelka, o niezbyt majestatycznym imieniu - Cepka Drepka. Ona jest typem leniuszka, któremu zawsze uda się jakoś wykręcić od pracy. Pięknie za to pozuje i uwielbia przytulaski, więc jest naszą stajenną ,,maskotką''.
A jak nazywają się wasze konie? Może macie jakieś ich fotki, którymi chcecie podzielić się w komentarzach? Zapraszam do dodawania ich, chętnie pooglądam, poczytam i podyskutuje.